Raise3D to producent drukarek 3D z wieloletnim doświadczeniem na rynku. Założona w 2014 roku firma z główną siedzibą w Irvine, California, ma w swoim portfolio serie drukarek N2 i Pro2 pracujących w technologii FFF. Pod koniec zeszłego roku, Raise3D postanowiło wypuścić nowy model urządzenia nazwany Raise E2. Czym się różni od poprzedników i jak wypada w testach? Postanowiliśmy to sprawdzić!
Nowa idea
Poprzednie generacje drukarek od Raise3D bazowały w gruncie rzeczy na tej samej idei. Duże pole robocze (305 x 305 mm), dwa ekstrudery, solidna konstrukcja i przystępna cena. Zarówno N2 jak i Pro2 korzystały z tej samej konstrukcji mechanicznej. Z daleka mogło się nawet wydawać, że są one identyczne. Jednak bliższe przyjrzenie się ujawniało szereg bardzo istotnych zmian, które dawały zwiększoną niezawodność oraz łatwiejszą obsługę. W przypadku E2, widzimy zupełnie nowe podejście – urządzenie w niczym nie przypomina starszych braci.
Po zakupie drukarka dociera do nas na półpalecie (podobnie jak przy Pro2), w przemyślanych wytłoczkach i grubym tekturowym pudełku. Akcesoria tj. szpachelka, rękawiczki, filamenty startowe, części zapasowe są schowane wewnątrz urządzenia. Wymiary zewnętrzne drukarki to 607 x 596 x 465 mm. Na pierwszy rzut oka urządzenie przypomina… kuchenkę mikrofalową. Dopiero po otwarciu drzwiczek i spojrzeniu do środka przekonujemy się, że byliśmy w błędzie i jest to drukarka 3D z krwi i kości i to jaka!
Przednie drzwiczki które, co istotne, można otworzyć o 180°, dają dostęp do platformy roboczej i wszystkiego co się dzieje w środku. Aby ułatwić niektóre operacje, producent zdecydował się na zastosowanie podnoszonej górnej pokrywy. Osoby posiadające doświadczenie z poprzednimi seriami N2 i Pro2 ucieszy pewnie fakt, że górna pokrywa jest zamocowana na zawiasach z blokadami, dzięki czemu nie ma problemów z jej przechowywaniem czy otwieraniem.
Na obu bokach E2 znajdziemy jeszcze dwoje mniejszych drzwiczek. Osłaniają one specjalne komory na szpule z filamentami. To kolejna różnica w porównaniu do na przykład Pro2 gdzie podczas wymiany filamentów chłodziliśmy powietrzem zewnętrznym komorę drukowania.
Większe rewolucje zaskakujące przyzwyczajonych do starszych konstrukcji tej firmy czekają nas jednak wewnątrz. Raise3D zdecydowało się zmienić dotychczasowe podejście z opuszczaną platformą roboczą i ruchomą głowicą w płaszczyźnie XY. Tym razem otrzymujemy ruchomą oś X na prowadnicy poruszającej się w osi Z, a platforma robocza przemieszcza się wzdłuż Y. I to oczywiście nie jedyna zmiana. Producent zastosował dwie głowice w systemie IDEX (Independent Dual Extruders). System ten pozwala na drukowanie dwóch takich samych modeli (bądź lustrzanego odbicia) jednocześnie.
Ostatnią mocno zauważalną zmianą jest zastosowanie elastycznej platformy drukowania która ułatwia zdejmowanie wydruków i zabezpiecza przed ich uszkodzeniem. Platforma oczywiście jest pokryta BuildTakiem. Urządzenie posiada jeszcze wiele innych cech, niewidocznych na pierwszy rzut oka, a bardzo przydatnych w użytkowaniu oraz sprawiających, że korzystanie z E2 to czysta przyjemność.
Pierwsze uruchomienie
Przy pierwszym uruchomieniu drukarka prowadzi nas krok po kroku przez proces rozpakowywania, ładowania filamentów i uruchomienia pierwszego wydruku testowego. Przy każdej czynności którą musimy wykonać, wyświetlana jest na ekranie dotykowym instrukcja bądź krótki filmik pokazujący prawidłowe postępowanie. Najpierw zdejmujemy blokady założone na czas transportu, następnie urządzenie podnosi oś Z tak, aby wyjęcie pudełka z akcesoriami było możliwe. Jak wspomniałem w poprzedniej części artykułu, w pudełku z akcesoriami znajdziemy nie tylko szpachelki czy rękawiczki ale również dwukilogramowe szpule materiału Premium PLA. Wszystkie procesy są banalnie proste, a wyświetlane na ekranie instrukcje są jasne i czytelne.
Drukowanie na Raise E2!
Podobnie jak wielu innych producentów, Raise3D stara się by ich urządzenie było maksymalnie bezobsługowe. Po załadowaniu filamentów i przygotowaniu platformy drukowania możemy w pełni sterować urządzeniem poprzez sieć. Do wyboru mamy dwie możliwości, albo LAN albo WiFi. Oprócz tego otrzymujemy również możliwość połączenia drukarki z platformą Cloud, co pozwala na sterowanie urządzeniem z dowolnego miejsca na świecie. Aby maksymalnie wykorzystać możliwości urządzenia, Raise3D oferuje też na swojej stronie internetowej dedykowany slicer – ideaMaker.
Jest to intuicyjny program o bardzo dużych możliwościach, nie sprawiający problemów w użytkowaniu. Dzięki niemu przygotowujemy pliki do druku, które możemy zapisać na pamięci wewnętrznej, wysłać bezpośrednio do urządzenia w sieci lokalnej, bądź przekierować do usługi Raise3D Cloud.
Cloud’a możemy również obsługiwać z poziomu naszego telefonu poprzez dedykowaną aplikację.
Przygotowanie plików do druku jest banalnie proste zupełnie jak w przypadku poprzednich modeli. Posiadając obiekt w formacie STL, 3MF czy OBJ, ładujemy go do slicera i klikamy ”Potnij”. Standardowo mamy możliwość użycia profili drukowania firmowymi materiałami Raise3D, których możemy również używać jako wyjścia do przygotowania pliku pod druk filamentami firm trzecich. Raise3D od dłuższego czasu, prowadzi tak zwany Open Filament Program, gdzie dodawane są dedykowane profile drukowania dla filamentów innych producentów. Na chwilę obecną jest ich sporo dla generacji drukarek N2 i Pro2, natomiast ich powstanie dla E2 to tylko kwestia czasu.
Po przesłaniu projektu do drukarki mamy możliwość uruchomienia wydruku zdalnie, o ile wcześniejsze zadanie drukowania się skończyło i potwierdziliśmy to na ekranie urządzenia. W takim przypadku, dostęp do komputera pozwala rozpocząć drukowanie na urządzeniu.
Nie musimy się martwić o poziomowanie platformy roboczej z uwagi na zastosowany system automatycznej kalibracji. Podobnie jak w urządzeniach konkurencji system automatycznej kalibracji stołu ABL (Auto Bed Levelling) zapewnia optymalną odległość dyszy od powierzchni na której drukujemy. Zmniejsza to ryzyko niepowodzeń oraz odklejania się modelu podczas procesu drukowania.
System ABL może działać w trzech trybach. Tryb „prosty” zakłada sprawdzenie odległości w 9 punktach platformy. Tryb „zaawansowany” przewiduje pomiary w większej ilości miejsc (63 punkty), natomiast tryb „automatyczny” ogranicza pomiary tylko do obszaru na którym będziemy drukować. Jako dodatek urządzenie jest w stanie pokazać nam wartości odchyleń krzywizny platformy w formie obrazów 3D i 2D oraz macierzy wartości skalarnych. Nie musimy się więc już martwić o prawidłowe ustawienie odległości dyszy i możemy rozpocząć drukowanie na całkiem sporej objętości roboczej.
Według producenta obszar roboczy E2 to 330 x 240 x 240 mm. Sama platforma jest jednak troszkę większa. Dzieje się tak, ponieważ urządzenie posiada dwie niezależne głowice które wymuszają zmniejszenie obszaru roboczego.
Jak widzimy na powyższym rysunku, platforma ma aż 365 mm szerokości, lecz każda z głowic zmniejsza je o 35 mm. Wynika z tego, że możemy drukować obiekty o szerokości maksymalnej 330 mm. Jednak gdybyśmy chcieli używać do druku jednego obiektu dwóch głowic jednocześnie, wtedy wymiar ten zmniejszy się o kolejne 35 mm.
W momencie kiedy chcemy wykorzystać w pełni system dwóch niezależnych głowic, dwukrotnie przyspieszając wytwarzanie obiektów (drukując identyczne modele bądź ich odbicia lustrzane) logicznym jest, że szerokość obszaru roboczego dla każdej z głowic będzie połową maksymalnej szerokości, tak aby wyeliminować ryzyko ich zderzenia.
Dodatkowe cechy
Raise3D E2 wyposażona została w 7-calowy ekran dotykowy z intuicyjnym UI. Na tym ekranie wyświetlane są informacje dotyczące pliku dodrukowania, konfiguracji nastaw druku, ustawień urządzenia, wyboru modeli oraz przy niektórych procesach wyświetlane są też instrukcje postępowania.
Całym interfejsem zarządza nowy procesor NXP ARM Cortex-A9, Quad dzięki czemu wszystko działa płynnie i stabilnie. Urządzenie posiada również kilka funkcji bezpieczeństwa – między innymi wykrywa otwarcie drzwiczek przednich i pokrywy górnej, automatycznie zatrzymując wydruk dla bezpieczeństwa użytkownika. Opcje te oczywiście można wyłączyć w ustawieniach zaawansowanych. Dodatkowo przewidziano również oszczędzanie energii pozwalające na wyłączenie ekranu dotykowego, oświetlenia komory roboczej, i w niektórych przypadkach wyłączenie wentylatora komory.
Aby zminimalizować odsetek nieudanych wydruków producent zdecydował się też na wbudowanie systemu wznawiania wydruków po utracie zasilania oraz czujniki końca filamentu.
W przypadku nagłej utraty zasilania, po ponownym uruchomieniu urządzenia, na ekranie dotykowym otrzymamy informację o stanie zadania drukowania wraz z możliwością jego wznowienia, rozpoczęcia od nowa bądź anulowania.
Optyczny czujnik końca filamentu automatycznie wstrzyma wydruk kiedy skończy się materiał, niezależnie od jego koloru typu czy twardości. Każdy z ekstruderów posiada własny czujnik i działają one całkowicie niezależnie.
Konstrukcja urządzenia opiera się o stabilną aluminiową ramę. Całość została szczelnie zamknięta co powinno ograniczyć możliwość swobodnego przepływu powietrza do wewnątrz i na zewnątrz. Zastosowano również, system wentylacji z dedykowanym filtrem węglowym HEPA.
Podsumowując, Raise3D E2 jest to idealne urządzenie dla początkujących użytkowników jak i dla zaawansowanych drukarzy. Oferuje duże możliwości w bardzo przystępnej cenie. Raise3D E2 to doskonała drukarka również do zastosowań przemysłowych i profesjonalnych. Spory obszar roboczy, komunikacja bezprzewodowa, dwie niezależne głowice oraz zamknięta komora robocza sprawdzą się doskonale również w szkołach i ośrodkach badawczych.
Co więcej, specjalnie dla edukacji przygotowaliśmy wyjątkową ofertę cenową na zakup drukarki Raise3D E2! Sprawdź sam!
Musisz być Zalogowany aby napisać komentarz.