Dzięki temu, że uczniowie mogą dotykać, testować i sprawdzać swoje wydrukowane pomysły, druk 3D staje się motorem w rozwoju kreatywności i umiejętności rozwiązywania problemów. Ale właściwie co daje drukarka w szkole? Mark Peeters, artysta zajmujący się drukiem 3D, Dyrektor Techniczny w Szkołach Publicznych Comstock w Kalamazoo, Michigan, USA, aktywnie działający w swojej dziedzinie, podzielił się z nami swoim doświadczeniem.
Poznajcie Marka
Od 1991r. Mark pracuje w publicznej szkole . W 2013r. został wybrany do poprowadzenia programu rozwoju druku 3D i stał się szkolnym specjalistą w tej dziedzinie. Dzięki swoim umiejętnościom technicznym, wielkiemu zamiłowaniu do matematyki oraz wiedzy z zakresu projektowania narzędzi, Mark otrzymał trzy drukarki dzięki czemu mógł wykorzystać swoją wiedzę i rozpocząć wspaniałą przygodę. Od tego momentu współpracuje z nauczycielami w celu opracowania programu nauczania i poszerzania wiedzy z zakresu druki 3D w szkołach.
W 2014r Mark dostrzegł potrzebę by pomóc innym w odnoszeniu sukcesów związanych z dziedzin druku 3D. Promował Ultimaker Orginal+, zachęcał do prowadzonych przez niego warsztatów dla szkół, organizacji, małych firm. Jak mówi Mark: Warsztaty przeznaczone są dla grup 1-3 osobowych (techników, nauczycieli, pomocników) ponieważ sukces tej dziedziny jest możliwy dzięki pracy zespołowej.
Pierwsza drukarka 3D w klasie
Dla Marka pojawienie się pierwszej drukarki w klasie nie było niczym skomplikowanym, ale wymagało czasu. Czego musiał się nauczyć?
-cięcia obiektów
-optymalizacji ustawień druku
-znalezienie programów 3D przystosowanych dla uczniów szkół
Na szczęście na przygotowanie wszystkiego miał 2 miesiące. Szkoła wprowadzając nowy przedmiot miała celu przedstawienie czym w ogóle jest druk 3D i umożliwić uczniom zabranie swoich wydruków do domu. Dzięki temu druk 3D stawał się rzeczywistą częścią ich życia, czymś namacalnym.
Mark starannie dobierał obiekty przeznaczone do druku. Musiało być to coś łatwego, ze względu na ograniczenia czasowe, ale jednocześnie coś co przykuje uwagę dzieci. Mark stworzył model trylobita, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Uczniowie pokochali trylobity i dzięki temu druk 3D wydał im się niezwykle fascynujący.
Byłem szczęśliwy i pełny satysfakcji widząc jak uczniowie stają się inżynierami, artystami, matematykami, a ich finalny produkt był ich własnym wydrukowanym obiektem 3D.
Pierwsza lekcja
Pierwsza lekcja należała do stosunkowo prostych. Dzieci miały stworzyć swój własny spersonalizowany pierścionek. Dlaczego właśnie pierścionek?
-możliwość powielania lekcji
-możliwość zmieszczenia się w lekcyjnym wymiarze czasu (45 min) w pracowni komputerowej
-możliwość opuszczenia zajęć z własnym obiektem 3D
-dzieci widzą finalny produkt od razu
Zajęcia rozpoczęły się w 4-tej klasie a następnie w 2, 3 i 5. Zgodnie ze wskazówkami nauczycieli zadecydowano, że klasy pierwsze i przedszkola będą mogły uczestniczyć w lekcjach jako asystenci i pomagać starszym kolegom i koleżankom.
Lekcje stanowiły świetny początek ponieważ żadne z nas nie drukowało w 3D. Nauczyłem się wiele na temat przygotowania plików i samego drukowania. Uczniowie dowiedzieli się dużo rzeczy o samych wydrukach, pobieraniu i nazywaniu plików, analizowaniu informacji zawartych na forum i tworzeniu unikatowych projektów z PLA by później móc zabrać je i pochwalić się w domu.
Dziś w Szkole Comstock znajduje się 7 drukarek. Mark udziela wskazówek innym szkołom jak rozpocząć przygodę z drukarkami 3D i pomaga im montowanie zestawów Ultimaker Orginal + (należy ona do jego ulubionych drukarek).
Jeśli chodzi o materiały, Mark drukuje wyłącznie z PLA.
-jest biodegradowalny
-nie wytwarza toksycznych oparów podczas druku
-nie wymaga podgrzewania stołu, platformy
-jest wystarczająco mocny
Mark zastąpił części swojej kosiarki wydrukami z PLA, co według niego znacznie przewyższyło jakość oryginalnych części.
Najbardziej ekscytujący projekt
„Na prawdę bardzo lubię projekty, które tworzę z dziećmi. Celowo przygotowuję otwarte projekty dla uczniów, aby mogli stworzyć coś osobistego i indywidualnego. Fascynujące jest patrzenie i podziwianie rezultatów.”
Jednym z projektów, które najbardziej cieszą Marka jest projekt szachów w wyższych klasach. Jedyną trudnością jest utrzymanie wielkości i spójności tak, aby pionki były użyteczne i pasowały do szachownicy.
Kolejnym ciekawym projektem wg Marka jest Ultimaker Gumball Capsule Challenge. Kolejny raz uczniowie mieli duże pole do popisu oraz dodatkową motywację bo ich projekty oceniane były przez ludzi spoza szkoły.
I oczywiście spersonalizowane kwiaty DROOLOOP! Drooloop to termin Marka opisujący najbardziej artystyczne metody użycia filamentu podczas wydruku. Zamiast nakładania kolejnej warstwy na poprzednią, drukarka wypuszcza filament w powietrzu tworząc dziwnie wyglądające organiczne kwiaty. Mark może kontrolować kąt, szybkość i inne zmienne aby otrzymać najbardziej zaskakujące formy.
Autor Lana Lozova 10 lipca 2016 |
Zobacz drukarkę Ultimaker 2+ Zobacz drukarkę Ultimaker 2 Extended+ |
Musisz być Zalogowany aby napisać komentarz.